niedziela, 16 grudnia 2012

Zwiastun nowej histori… przed prologiem.

Większość swojego życia spędziłam na zastanawianiu się, co by było gdyby. Dlaczego postąpiłam tak, a nie inaczej? Jak to się stało, że odwróciłam się od osoby, na której zależało mi jak na nikim innym?
          Przyjaźń zawsze była dla mnie ważna, jeśli nie najważniejsza. Razem z Harrym i Ronem przeszłam wiele. Wiele im zawdzięczałam i nadal zawdzięczam.  To, co połączyło mnie z Draconem, nie spodobało im się. Mało powiedziane. Gdy stajesz przed wyborem; najlepsi przyjaciele kontra wróg, którego pokochałaś miłością prawdziwą – co wybierasz? No właśnie, nie jest łatwo dokonać wyboru.
          Ale w końcu nadchodzi taki moment, kiedy musisz wybrać. Gdy stoisz po tej właściwej stronie barykady, teoretycznie właściwej, a osoba, którą kochasz – jest po tej drugiej, ciemnej. Gdy wiesz, że w pewnym momencie staniesz naprzeciwko, z wycelowaną różdżką w jego stronę. Patrząc w szare oczy, w których kryje się ogromny zawód. Nie widzisz tego, ale wiesz, że gdzieś tam głęboko jest, za maską, którą przywdziewa. Co wtedy robisz? Zaciskasz powieki, wypowiadając formułkę śmiertelnego zaklęcia, czy strach przed jego utratą, faktem, że go już nie będzie, paraliżuje cię na tyle, że opuszczasz rękę i czekasz na własną śmierć?
         Czasami chcę cofnąć czas, zapomnieć o tym wszystkim, najlepiej nigdy go nie spotkać.
         Miłość ma to do siebie, że przychodzi wtedy, kiedy jej się nie spodziewamy, w moim przypadku, także w tym, w którym się nie spodziewałam. Moje życie nie jest i nie było łatwe. Przeszłam wiele dobrych jak i złych chwil.
Ból, cierpienie, miłość, żal, szczęście – to wszystko mnie ukształtowało i sprawiło, że jestem teraz tym, kim jestem – Hermioną Granger.
* * *